Nowy użytkownik
Witajcie, myślę, że lepiej późno niż wcale, trzeba wybrać dowódcę naszej grupy. Po wyczerpujących wojnach z sąsiadami: Jarlem i Pipszonem, trochę się odbudowaliśmy i teraz kolej na następnych graczy co głowę za wysoko podnoszą:)
Dajcie znać, co o tym myślicie.
Offline